Kocia rodzinka mieszkała na jednym z osiedli w Bydgoszczy. Dzika kotka z dwoma kociakami były przeganiane przez mieszkańców kijami i kamieniami, regularnie wyrzucano ustawiane dla nich miski z jedzeniem i wodą. Maluchy zachorowały na koci katar, który szybko postępował. W końcu udało się je wyłapać i tak trafiły pod naszą opiekę. Chłopaki są już zdrowe, odrobaczone a także wykastrowane. Uwielbiają kocie towarzystwo i zabawy. Tygrys jest bardziej otwarty na człowieka, Bydziu wciąż jest trochę nieśmiały. Polecamy naszych przystojniaków do adopcji i bardzo prosimy o wsparcie.